Thursday, November 27, 2008

imagining balkans...

"Niemal wszędzie na wschód od ziem, gdzie słychać mowę niemiecka i włoską, unosi się w powietrzu zapaszek Bałkanów. Jeszcze w Czechach się go nie czuje, ale wzmaga się on z kazdą przejechaną milą - pewnien brak wygód, pewna obojętność na przepisy i rozkłady jazdy, pewien
je-m'en-fichisme w stosunku do zwykłego mechanizmu codzienności, przyprawiający o utratę zmysłów lub promieniejący rozsądkiem w zależności od waszego temperamentu i okoliczności"
Tak pisał A. Lyall w 1930
właśnie tego uczucia irytacji sprytnie wymieszanego z zachwytem mi barkuje... ale już niedługo:)