Friday, September 12, 2008

wileńskie impresje



Wilno jest bajeczne... i ta czarna panienka co w ostrej świeci bramie... :)




Znalazł sie tez jeden kot ... moze nie kawowy ale teczowy na pewno:)


Pogoń na górze, Penelopa na dole, a w tle jedna z najładniejszych cerkwii w okolicy...





3 comments:

wschody słońca said...

Trafiłem na Twojego bloga przez przypadek, ale już wiem, że mi się tu podoba, zwłaszcza te fotki z Wilna :-)

wschody słońca said...

Dodam jeszcze tylko, że tytułu posta nie ściągnąłem ;-)

kotkawowy said...

:)
a u Ciebie piekne foty z Rossy