Sunday, August 1, 2010

banitsa i off road bałkany ...

ostatnie pudełko sirene i ostatnia rolka kori... zrobiło się sentymentalnie i tęskno :) efektem pracy dwóch anet, marty i moim na krakowskim kozłówku powstała ogromna banitsa i nie wiele mniejsza baklawa - co jedynie wyostrzyło nasz apetyt na Bałkany.
Zatem pora się pakować i w drogę: 22 sierpnia zaczyna się kolejna wyprawa Trackim Szlakiem, później trochę lenistwa nad morzem, trochę pracy (żeby za dobrze nie było) i wrześniowa wyprawa HAEMUS - już czwarta z kolei !!!
wszelkie szczegóły na www.balkan4x4.pl a tymczasem jeśli macie chwilę czasu zróbcie koniecznie balkawę:) wersja uproszczona do granic możliwości:
orzechy włoskie drobno posiekane, miód, woda - podpiec nieco na patelni aż stworzą pachnącą pastę, gotową przekładamy płatkami kori i pieczemy w piekarniku (180-200 stopni) około 20 minut. Do tego pyszna, gęsta kawa i mamy przepis na błogie niedzielne popołudnie:)

No comments: