

słonko swieciło jeszcze nad kaczymlandem kiedy na pokladzie granatowego cuda 737 kierowalismy sie na zachod. Ani maly huragan ani turbulencje nie zaklocily mojego kociego poczucia , iz zbliza sie leniwy - cieply weekend...
o dziwo (a moze i nie) starbucks odnalazl sie zaraz pierwszego dnia, za rogiem centrum Pompidou
a dla pragnacych podazyc naszymi sladami:
* najlepsze rowery sa w lasku bulońskim:) *
jak na paryz przystało mnóstwo greckich i oriental nych knajpek + arabska kawa + sklepy z podręcznikami do web designu + tureckie ciuszki z cekinami ... jesli browar to wiadomo, ze pint of stella w irlandzkim pubie z sowa...
http://www.paris-velo-rent-a-bike.fr/index-gb.htm pozycz rower:)
http://www.lido.fr/ cekiny, sztrasy i piora :)
http://www.pariserve.tm.fr/English/sortir/sortir.htm mozna tez lekko pobroić :)
http://www.designaparis.com/index02.html ładne gadzety
No comments:
Post a Comment